Już po raz drugi uczniowie mogli w szkole spędzić niekonwencjonalnie czas, bawiąc się, ucząc i integrując podczas Szkolnej Nocki. Jest to znakomita okazja, aby nauczyć się samodzielności, operatywności i kreatywnego odpoczynku.
W piątek wieczorem 8 listopada uczniowie klas II-VI przyjechali do szkoły z materacami, śpiworami, latarkami… Gdy wszyscy byli w komplecie, podzieliliśmy się na dwie grupy i ruszyliśmy na podchody. Grupa uciekająca kamuflowała jak najlepiej zadania do wykonania, które wymagały zdolności literackich, muzycznych, fizycznych i obycia kulturalnego. Grupa goniąca musiała między innymi robić przysiady, tańczyć czy zadzwonić do domu Państwa Urbańskich i zaśpiewać pani domu „Sto lat”. Była też chwila grozy. Uczestnicy biegu obawiali się, że będą musieli udać się ciemną nocą na cmentarz, a kiedy wracaliśmy do szkoły, we wsi pojawiły się „tajemnicze wystrzały”, które przestraszyły niejednego. Po trudach rozwiązywania zadań w terenie zrelaksowaliśmy się przy ognisku, piekąc kiełbaski, śpiewając i penetrując okolice szkoły nocą, z latarkami.
Kiedy dzieci integrowały się na powietrzu pod okiem pań Anny Nowickiej i Moniki Pakuły-Klimiuk, panie Małgorzata Pawlik i Małgorzata Jabłońska przygotowywały dla wszystkich pyszne uparowane ziemniaki, bowiem Szkolna Nocka była połączona ze Świętem Ziemniaka. Każdy uczeń dostał ziemniaka w skorupce, porcję masła i soli, aby móc się w pełni delektować smakiem. Kto jeszcze był głodny, na tego czekała kolacja - wędliny, sery, mnóstwo warzyw. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Po posiłku uczniowie wymyli talerze i sztućce, posprzątali po sobie i udali się na zajęcia taneczne i plastyczne. Kto czuł potrzebę ruchu, na korytarzu uczył się tańczyć do muzyki afrykańskiej, ludowej i wielu innych. Pozostali na sali gimnastycznej robili „skrzynki na skarby”.
Na zakończenie wieczoru wspólnie potańczyliśmy. Następnie dzieci, po toalecie wieczornej, zaczęły przygotowywać się do spania. Z wielkim zacięciem pompowały materace, rozkładały śpiwory, przebrały się w dresy i wygodnie ułożyły. O 6 rano dzwonek postawił wszystkich na nogi, aby ruszyć na poranny jogging. Potem śniadanie, sprzątanie i pożegnanie z zapewnieniem spotkania na kolejnej Szkolnej Nocce.