W dniach 6-8 maja uczniowie klasy IV i V z naszej szkoły pojechali na wycieczkę do Krakowa i jego okolic, wraz z uczniami ze szkół z Prochowic, Wągrodna i Kunic. W ciągu zaledwie trzech dni poznali zabytki, kulturę i historię tego miejsca. Najpierw odbyli wizytę w Oświęcimiu i Brzezince, gdzie uświadomili sobie w jak okrutny i nieludzki sposób byli traktowani ludzie w czasie II wojny światowej, w jakich warunkach musieli żyć i umierać. Uczniowie poznali, czym był holocaust. Następnie zwiedzili Wadowice, poznali dzieje życia św. Jana Pawła II, odwiedzili Jego dom i wzruszyli się na widok zegarka, który zatrzymał się dokładnie na godzinie śmierci papieża, obejrzeli kartki z modlitwami do Ojca Świętego, w znacznej większości wysłuchane. Drugiego dnia wycieczki dzieci, z Kopca Kościuszki, podziwiały panoramę Krakowa, odwiedziły też wystawę figur woskowych, gdzie robiły sobie zdjęcia z figurami przedstawiającymi postacie znanych Polaków- Jana Matejki, Juliusza Słowackiego, Adama Mickiewicza, Józefa Piłsudskiego i innych. Wielka atrakcją tego dnia była wizyta w kopalni soli Wieliczka. Nikt nie mógł oprzeć się pokusie polizania ściany celem sprawdzenia, czy aby na pewno jest słona! Niezapomniane wrażenia wywołały obejrzane podziemne jeziorka, rzeźby wykute w soli, kaplice, z których największa- św. Kingi zachwyciła, szczególnie dziewczęta, które stwierdziły, że chciałyby tu wziąć ślub. Zwiedzanie Krakowa nie mogło się odbyć bez poskromienia ziejącego ogniem Smoka Wawelskiego, poznania grobów naszych królów oraz komnat Wawelu. Nie lada wysiłkiem było wejście na wieżę Katedry, by dotknąć serca Dzwonu Zygmunta. Kto zrobił to ręką lewą, tą od serca, tego życzenie na pewno się spełni, szkoda tylko, że mogło być tylko jedno! W Kościele Mariackim uczniowie oglądali otwarcie ołtarza Wita Stwosza, w Sukiennicach kupili pamiątki, na Rynku Krakowskim zachłysnęli się panujacą tam atmosferą, w tym dniu bowiem studenci obchodzili swoje święto, było więc mnóstwo zabawy i śmiechu, a nawet kolorowi przebierańcy. Między turystami jeździły przystrojone dorożki, zauważyliśmy także przemykającego lajkonika. Wielka szkoda, że wycieczka tak szybko dobiegła końca. Kraków i jego okolice zwiedziliśmy dzięki panu profesorowi Mieczysławowi Balowskiemu- prezesowi PTTK odział Ziemi Prochowickiej, który wycieczkę zorganizował oraz, w jej trakcie, dzielił się swoją wiedzą i doświdczeniem, za co Panu serdecznie dziękujemy!
|